Gryf Trophy

 GRYF TROPHY 2008

Po raz kolejny Gryf Trophy był rundą Przeprawowego Pucharu ATV Polska i z pewnością był jedną z najbardziej wyczekiwanych imprez przeprawowych tej jesieni. Podobnie, jak w dwóch poprzednich eliminacjach w Gryfie wzięło udział ok. 100 zawodników na quadach z całej Polski. termin październikowy nie jest tu przypadkowy , nad morzem nie ma już tłumów turystówi jest jeszcze w miarę ciepło.
Jak w każdej z tegorocznych rund zawodnicy startują w dwóch klasach: Extremalnej i Turystycznej ( tzw FUN )

Trasa klasy Extreme była zróżnicowana i bardzo ciekawa. Przygotowano na niej do pokonania cztery próby w nocnym etapie oraz pięć w dziennym. W większości były to odcinki bardzo techniczne, które wymagały doświadczenia i przede wszystkim rozsądnego myślenia. Zawodnicy mieli do pokonania m.in. usłane wielkimi kamieniami podjazdy; liczne, strome górki; błotniste i bardzo zdradliwe torfowiska, a także szybkie przejazdy po torze piaskowym. Tym razem pogoda oszczędziła wszystkim ulewnych opadów, których skutki wszyscy dobrze pamiętamy z poprzednich rund Przeprawowego Pucharu ATV Polska. Poziom trudności OSów był dokładnie taki, jak chciał tego organizator.Jednym z najtrudniejszych OS-ów był Trial na głazach , jedyny tego typu trial organizowany w Polsce, wymagał on od uczestników nie tylko silnej woli ale także momentami poświęcenia sprzętowego.
We Władysławowie, podobnie jak na mazurach najlepszy zespół stworzyli Krzysiek Kretkiewicz i Mirek Zezyk, którzy z dużą przewagą dojechali do mety przed Robertem Szamotą i Marcinem Szynkiewiczem.
Gryf Trophy zakończył tegoroczne zmagania zawodników o Przeprawowy Puchar ATV Polska. Po trzech rundach w klasie Extreme zasłużenie zwyciężyli Robert Szamota i Marcin Szynkiewicz, przed samotnym Mirkiem Zezykiem i braćmi Świdzińskimi na trzecim miejscu. Puchar za pierwsze miejsce w klasie Fun trafił w ręce Piotra Janickiego, a na drugim i trzecim miejscu znaleźli się kolejno Wojciech Planer oraz Tomasz Deniziak.
Wszystkich spragnionych mocnych wrażeń zapraszamy za rok , na pewno będzie jeszcze trudniej.
Michał Deling - Organizator